List Metropolity Przemyskiego na Niedzielę Środków Społecznego Przekazu

List Metropolity Przemyskiego Arcybiskupa Józefa Michalika  
na Niedzielę Środków Społecznego Przekazu

(...) W każdą trzecią niedzielę września, Kościół w Polsce przypomina o roztropnym poruszaniu się w świecie środków społecznego przekazu. Dziś jest to o tyle pilniejsze, że wszyscy ludzie na całym świecie ulegają poważnym wpływom mediów, czerpiąc informacje niemal wyłącznie z radia, telewizji i Internetu. Gwałtownie przyspieszył rozwój technologiczny, co umożliwiło wielu społeczeństwom i jednostkom dołączenie do światowego obiegu informacji i łatwiejszy dostęp do wiedzy. Wszyscy mają dostęp do debaty publicznej, której nie krępują już zakazy ani podziały społeczne i do której praktycznie może się włączyć każdy.
Jednakże środki społecznego przekazu, choćby najnowocześniejsze, przyczyniają się do rozwoju człowieka pod jednym zasadniczym warunkiem: muszą być właściwie używane. Co to znaczy? Jak napisał Papież w tegorocznym Orędziu do dziennikarzy, między nadawcą i odbiorcą, czyli między rozmówcami, muszą istnieć szczerość, szacunek i odpowie­dzialność. Tylko wówczas więzi społeczne mają szansę się wzmacniać, wymiana informacji może stać się prawdziwą komunikacją, kontakty mogą dojrzewać do przyjaźni. Relacje te mogą ułatwić tworzenie wspólnoty. Kiedy brakuje autentyczności i prawdy, wiadomość szybko staje się manipulacją lub propagandą, a wirtualne relacje okazują się sztuczne i frustrujące.
Chrześcijanin, korzystający z mediów w sposób właściwy, to człowiek odważnie unikający kompromisów ze złem, często perfidnie ukrytym w atrakcyjnych i rozrywkowych produkcjach. To jednoznaczny świadek Chrystusa, mądrze i krytycznie podchodzący do oferty medialnej oraz radykalnie odrzucający takie programy i tych nadawców, którzy występują przeciwko Bogu i moralności. Nie jest to bynajmniej ucieczka z przestrzeni medialnej, co zresztą wydaje się dziś niemożliwe. To warunek do zmiany zasad korzystania z mediów w rodzinie, tzn. eliminacja programów złych, a wybieranie takich, które nie tylko wiernie stosują się do etyki dziennikarskiej, ale także z założenia są zainteresowane przede wszystkim szerzeniem dobra, prawdy i piękna (...).